Wybrałam się na spacer po naszej okolicy na wsi by sfotografować makolągwy. Nie było ich. Za to spotkałam coś znacznie lepszego.
Szłyśmy z ciocią i siostrą drogą w poszukiwaniu jakichkolwiek ptaków, które można by sfotografować. W pewnej chwili nasza ciocia zauważyła dwa ptaki na polu po lewej stronie. Pomyślałam, że to gawrony, bo w tej odległości wyglądały jak dwie czarne plamki dreptające po ziemi. Sięgnęłam jednak po aparat i zrobiłam pierwsze zdjęcia. I nie mogłam uwierzyć w to, co widziałam. Ptaki bez wątpliwości były kulikami, a kolejne zdjęcia (i potem zajrzenie do Collinsa w domu) upewniło mnie, że to kuliki mniejsze!
Zdjęcia nie są zbyt dobre, bo kuliki były naprawdę daleko. |
156 gatunek :) |