sobota, 6 października 2018

Kopciuszek (Phoenicurus ochruros)

Jednym z nieodłącznych elementów lata są kopciuszki.
Kopciuszek to smukły ptak mniejszy od wróbla. Często można go spotkać koło ludzkich osiedli, ponieważ bardzo dobrze przystosował się do życia w miastach i na wsiach.


Co roku podczas wakacji widuję w swojej okolicy na wsi parkę kopciuszków z młodymi. Zarówno dorosłe ptaki, jak i podloty są dość głośne i bardzo często siadają na płocie przed moim oknem, zachęcając mnie, abym sięgnęła po aparat.
Mały, puchaty kopciuszek czekający, aż rodzice przyniosą mu coś do jedzenia.


Samiczka jest niepozorna, o brązowym upierzeniu, bardzo podobna do pani pleszki, która jednak w przeciwieństwie do kopciuszka wybiera tereny bardziej zalesione.


Samiec jest bardziej kolorowy - czarne upierzenie kontrastuje z rdzawym ogonem. Jest to ważna cecha, ponieważ kiedy samiczka wysiaduje jaja, samczyk skupia na sobie uwagę drapieżników i odciąga je od lęgu.

Skończyło się na tym, że czytałam książkę przy otwartym oknie, z jedną ręką na aparacie, czekając, aż jakiś kopciuszek usiądzie na płocie i pozwoli zrobić sobie kilka zdjęć.

W kadr wpadł też mazurek.


9 komentarzy:

  1. Cudne zdjęcia :) U mnie nie ma niestety kopciuszków...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, piękne zdjęcia :-) zwłaszcza na tym starym, moim ulubionym płocie :-) a wiesz..., tydzień temu, w sobotę widziałam jeszcze kopciuszka na wsi :-) Agata

    OdpowiedzUsuń
  3. Są urocze i pięknie pokazałaś to na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aren't superb, I love Black Redstart, thanks.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne fotki i śliczny kopciuszek ! Bardzo lubię radosne kopciuszki chociaż często je mylę z pleszkami...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne fotki. Mam to szczęście, że cieszę się widokiem kopciuszków na codzień. Mam je na swoim stworzonym "uroczysku" - naturalnie, dziko zarośniętej części ogrodu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie spotkałem takiego ptaka. Nie wiem gdzie on występuje ale jest śliczny.
    ____
    prezent dla gołębiarza

    OdpowiedzUsuń