piątek, 30 października 2015

Jesień

Hejj :)
Tydzień temu byłam za zajęciach fotograficznych w parku. Jest on bardzo duży, można w nim spotkać nawet dzięcioły średnie. Rzadko jednak do niego jeżdżę, bo znajduje się dość daleko :(
Ostatnio jednak znalazła się okazja, by się tam wybrać. Jako, że byłam na zajęciach z fotografii, to podczas wykonywania zadań zbytnio nie miałam czasu dokładnie szukać ptaków. Dopiero na koniec, kiedy już wracałam przez park, natknęłam się na dzięcioła dużego i zielonego. :) W karmniku na skraju paku koło zoo urzędowały sikorki i kowaliki.
Pochwalę się też moim drugim w życiu spotkaniem z rudzikiem, który skakał po gałązkach nawet mniej niż dwa metry ode mnie. Najwyraźniej się nie bał.
:)
Pozdrawiam,
wilga02 :)

poniedziałek, 5 października 2015

Europejskie Dni Ptaków - liczenie ptaków wędrownych na Zbiorniku Jeziorsko

Witajcie!
W ostatni weekend (dokładnie to w sobotę, 3 października), tak samo jak rok temu byłam na wycieczce autokarowej nad Zbiornikiem Jeziorsko z SP 7 na liczeniu ptaków wędrownych, z okazji Europejskich Dni Ptaków. Wyjazd moim zdaniem był bardzo udany, chociaż mam mało zdjęć, bo ptaki obserwowaliśmy głównie przez lunety.

Pierwszym naszym przystankiem była cofka na wschodnim brzegu w okolicach miejscowości Glinno. I tu, podczas ok. 4 godzinnego obchodu było najciekawiej. Na samym początku spotkaliśmy polującego krogulca oraz mnóstwo drobnicy. Wody było znacznie mniej niż w tamtym roku, więc musieliśmy przejść dłuższy kawałek, by dość do wody. Na powierzchni oczywiście ogromne stada kaczek, mew śmieszek, srebrzystych i białogłowych oraz łabędzi niemych i kormoranów.
Wszędzie kręciły się czajki i żurawie. prócz tego też czaple siwe i mnóstwo gatunków kaczek. Z tych najciekawszych widziałam przez lunetę ohara, który został moją pierwszą życiówką tego dnia. :) Prócz tego czernice, krzyżówki, cyraneczki, płaskonosy, krakwy i gęgawy.

Białogłowa
Na następnym postoju zaobserwowałam kolejne nowe gatunki: dokładnie cztery kuliki wielkie, dwie siewnice i jednego brodźca śniadego (był podobno jeszcze jeden, ale go nie wiedziałam). Najbardziej byłam chyba zadowolona z mojego pierwszego bekasa kszyka, którego samej udało mi się wypatrzeć w stadzie czajek i siewnic :)
Pod koniec spaceru nawinęły się jeszcze rożeńce (127 gatunek).

Na stawach w Pęczniewie niestety nie było rybołowów. Spóźniliśmy się, bo podobno kilka dni temu przebywały tam dwa osobniki.
Na tamie w Siedlątkowie nic ciekawego. Do listy dopisaliśmy tylko perkozy dwuczube.
Potem pojechaliśmy na zachodni brzeg, co było naszym ostatnim punktem. Do tych ciekawszych można zaliczyć pojedynczą czaplę białą, gęsi zbożowe i bieliki, choć te ostatnie obserwowaliśmy też wcześniej.

Razem zaliczyliśmy ok. 40 gatunków ptaków.
A jak Wam minął ten ptasi weekend?



Wilga02