czwartek, 25 lutego 2016

Różnorodności

Ponieważ nic u mnie ostatnio się nie działo, to też nic nie pisałam...
Poniżej wstawiam moje ostatnie zdjęcia i parę rysunków - co do tych drugich: jako, że nie rysuję tylko i wyłącznie ptaków (a tych ostatnio nie rysowałam) postanowiłam wstawić trochę inne...

Dzięcioł duży z ostatniego wyjścia do lasu
Dzwoniec
Kos
Kos 2
Czyż - na samym szczycie!

Plus rysunki:

Taradadam...

Jeleń Patronus z Harry'ego Pottera
Rysunek narysowany na podstawie okładki mojego zeszytu od muzyki :)
Smok!
I na koniec mój stary rudzik akwarelowy.

Pozdrawiam!
Wilga02

poniedziałek, 1 lutego 2016

Ptakoliczenie - 30-31 stycznia

W ten weekend (30-31.01.) było organizowane kolejne coroczne ogólnopolskie Zimowe Ptakoliczenie przez OTOP.
Z tego powodu postanowiłam wybrać się do naszego starego parku, który niestety teraz po przeprowadzce nie jest już tak blisko jak kiedyś. A wielka szkoda, bo jest naprawdę dość spory (w porównaniu z aktualnie blisko położonym, gdzie ptaków za wiele to nie ma - spotkałam tylko jedną srokę...) i są w nim stawy oraz rzeczka, gdzie zawsze można spotkać mnóstwo krzyżówek, w wiosnę i lato urzędują tam śmieszki i łabędzie nieme, a jeśli się poszczęści można spotkać stadka czernic. Mimo wielu ludzi, którzy często spacerują po parku, można spotkać tam mnóstwo ptaków ze szczebla drobnicy wszelkich gatunków i nie tylko. Ja najbardziej lubię szukać dzięciołów - bo zawsze można liczyć nie tylko na duże, lecz jeśli będzie się wytrwałym, pod obiektyw zawsze wpadnie czarny lub zielony, a także dzięciołek albo dzięcioł średni - bo tego ostatniego udało mi się upolować aparatem tym razem!

Jak za każdym razem na spacerze w parku najwięcej było gawronów i kawek - ok.50 i 40 os. Do tego po trawnikach chodziły wrony siwe, łącznie jakieś 10. Do tego 5 srok.


Krzyżówek aż 150 na jednym stawie, licząc z pozostałych zbiorników przynajmniej 160. Czyżby to krzyżówka została ptakiem numer 1 kolejnego Ptakoliczenia?


Spotkałam dwie sójki, dwie bogatki (w sumie dziwiłam się, że jakoś nie pojawiło się ich więcej, ale łatwo jest w sumie przeoczyć takie maleństwo schowane gdzieś wysoko, nie?) i niespodzianką było stadko czyży składające się z 10 osobników. Bardzo lubię te małe, żółte ptaszki, a normalnie nie widuję ich za często.

Prawdę mówiąc, cicho liczyłam na gile i jemiołuszki (tych drugich nigdy nie widziałam), ale niestety znów ich nie spotkałam.

Do tego na początku dwa dzięcioły duże, a potem hałasujące kolejne dwa dzięcioły średnie - to była niespodzianka! Od dawna chciałam zobaczyć ten gatunek, jednak nie spodziewałam się spotkać je w parku! :) Prawdę mówiąc jest to mój nowy gatunek - 128.
Zdjęcia nie za dobre - szczerze jestem niezadowolona z fotek (od wakacji chyba wyszłam z wprawy, a przez pierwsze półrocze roku szkolnego za dużo czasu to nie było, by fotografować...).


No to chyba na tyle. Wyniki mojego Ptakoliczenia wrzucę na OTOP.
A Wy byliście na Ptakoliczeniu?
Pozdrawiam!