czwartek, 31 sierpnia 2017

Obserwacje ptaków nad morzem! cz.I

W połowie sierpnia byłam nad naszym morzem - w celu odpoczynku oraz obserwacji ptaków. Bardzo się cieszyłam, ponieważ nigdy dotąd nie byłam nad Bałtykiem, by obserwować ptaki. A to właśnie tam można spotkać gatunki, które nigdzie indziej nie występują.

Podczas całego pobytu z rodzicami nad morzem odwiedziłam trzy razy Rezerwat "Mewia Łacha" i raz "Ptasi Raj" na Wyspie Sobieszewskiej oraz Rezerwat "Beka".

Do "Mewiej Łachy" pojechaliśmy już drugiego dnia. Przeprawiliśmy się promem przez Wisłę i udaliśmy się na początek ścieżki edukacyjnej, która miała nas zaprowadzić do wieży widokowej na plaży, czyli naszego celu i miejsca obserwacji ptaków. Ścieżka prowadziła przez las, czasami przy przekopie Wisły, gdzie widziałam nurogęś. W końcu dotarliśmy do tabliczki informującej, że jesteśmy na miejscu.
Teraz trzeba skręcić w lewo.
Po drodze mijaliśmy wiele tablic informacyjnych.

Ścieżką do wieży obserwacyjnej.
Dotarliśmy do metalowej wieży widokowej, skąd rozpościerał się widok na łachę pełną ptaków - niemal białą od mew. Niestety, były one bardzo daleko - nawet lornetka nie za dobrze się sprawdzała. Jednak na wieży widokowej był bardzo miły pan Mariusz z obozu Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING, który opowiadał o ptakach żyjących w rezerwacie, a potem zszedł z nami dalej ścieżką do ogólnodostępnej plaży, gdzie użyczył nam lunety! Plaża znajdowała się bliżej łachy, a przez lunetę naprawdę miło się obserwowało ptaki.
Jesteśmy na miejscu. Widok z wieży.
Moja siostra Michasia, mój tata, ja i pan Mariusz :)
Przy lunecie z panem Mariuszem :)

Udało mi się zaobserwować popularne gatunki, takie jak kormorany, mewy śmieszki, mewy srebrzyste, krzyżówki czy rybitwy rzeczne. Prócz nich były jednak rzadsze mewy siodłate, biegające biegusy zmienne oraz dwa szablodzioby! To było moje drugie spotkanie z tymi ptakami, ale pierwsze w tym roku. Cieszę się, że znów mogłam zobaczyć ten gatunek :)
Szablodziób.

Pan Mariusz oznaczył dla mnie sieweczki obrożne (bo przez lunetę nie mogłam odróżnić ich od rzecznych, których zresztą tam nie było), które obserwowałam po raz pierwszy! Rezerwat Mewia Łacha jest bardzo ważnym miejscem dla tego zagrożonego gatunku, który się tutaj lęgnie. Poza tym było także stadko szlamników. Roiło się także od ptaków, które zawsze chciałam zobaczyć - rybitwy czubate! Gnieżdżą się one wyłącznie na "Mewiej Łasze".
Jedna z wielu sieweczek obrożnych.
Szlamniki.
Pełno śmieszek, srebrzystych, siodłatych, rybitw rzecznych i... czubatych!
Rybitwy czubate :)

To była wycieczka na zachodnią stronę Rezerwatu. Następnego dnia wybraliśmy się na stronę wschodnią. Trasa była trochę trudniejsza, jednak dotarliśmy do plaży.


Tam też było mnóstwo mew oraz kormoranów, jednak nie wdziałam żadnych biegusów. Za to między rybitwami rzecznymi i czubatymi było kilka wielkodziobych!
Rzeczne, czubate i wielkodziobe.
Strzałki pokazują na rybitwy wielkodziobe.
Kormorany.
I znów kormorany...



To jednak nie koniec naszych morskich wypraw na ptaki ;) Została mi do opisania ostatnia wycieczka do "Mewiej Łachy" oraz wyprawa do "Ptasiego Raju" i "Beki", co jednak zrobię w następnych poście, czyli już niedługo. A jak Wam minęły wakacje?

środa, 9 sierpnia 2017

Droga Mleczna i Gwiazdozbiory

Dziś post trochę na inny temat, bo nie o ptakach, a o nocnym niebie i gwiazdach oraz Drodze Mlecznej, czyli naszej Galaktyce :)

Jak mijają Wam wakacje? Ja pierwszą ich połowę spędziłam na działce, gdzie wiele razy wychodziłam wieczorem, by podziwiać gwiazdy i konstelacje, które tworzą. To jedna z moich ulubionych części wakacji - podziwianie rozgwieżdżonego, bezchmurnego nieba.

Tylko w lato mogę fotografować gwiazdy, bo jestem wtedy na wsi - z dala od świateł miasta, które przyćmiewają słaby blask nocnego nieba. Po 23 robi się zupełnie ciemno - nawet lampy uliczne gasną i bez trudu można zobaczyć Drogę Mleczną rozciągającą się nad naszym podwórkiem.
Dobra, to nie do końca nasze podwórko. ;) Droga Mleczna nad polem kukurydzy - trochę ją widać...

Średnica naszej Galaktyki ma około 100 000 lat świetlnych i zawiera ponad 250 miliardów gwiazd.
Droga Mleczna rozciągająca się z południa na północ około godziny 23. A tu na dole... spadająca gwiazda. Lub samolot. Ale zostańmy przy spadającej gwieździe ;)
Od 23 lipca do 20 sierpnia można podziwiać rój Perseidów, które nadlatują co roku i można je podziwiać w konstelacji Perseusza. Udało mi się zobaczyć parę szybkich, rozmytych smug na niebie, czyli "spadających gwiazd". :) Najwięcej ich spada 12-13 sierpnia.
Na tym zdjęciu widać gwiadozbiory: Perseusz, Kasjopeja, Pegaz, Żyrafa, fragment Małej Niedźwiedzicy, Wielkiej Niedźwiedzic, Cefeusza i Rysia.

Poniżej na zdjęciu połączyłam gwiazdy i wyszły trzy gwiazdozbiory widoczne na północy. Niżej, tuż nad kukurydzą widać jasną gwiazdę - to Kapella.
Prawdziwa zabawa z kropki...
To właśnie widać nad naszym podwórkiem:

Moim zdaniem to niesamowite, że na pierwszy rzut oka nieuporządkowane gwiazdy da się połączyć w wielkie gwiazdozbiory i mapy nieba :)

Łabędź to jeden z najlepiej widocznych gwiazdozbiorów - znajduje się na Drodze Mlecznej.

Tutaj oczywiście widać Wielką Niedźwiedzicę (oraz fragment Smoka).

W gwiazdozbiorze Wolarza znajduje się czwarta pod względem jasności gwiazda na nocnym niebie, czyli Arktur. Jest 27 razy większy od naszego Słońca i odległy od nas o 37 lat świetlnych.


Na koniec Droga Mleczna. Bardzo podkręciłam kolory na tym zdjęciu, ale chciałam, aby było ją wyraźnie widać :)

W piątek jadę nad morze - już się nie mogę doczekać, bo bardzo dawno nie byłam nad Bałtykiem. Nigdy nie wybrałam się na plażę, by obserwować ptaki - teraz wybieramy się do rezerwatów: Beka, Ptasi Raj i Mewia Łacha. Oczywiście jak wrócę to od razu wstawię zdjęcia. Może ktoś jeszcze z Was wie, gdzie jest dobre miejsce na obserwacje ptaków nad Bałtykiem?