W połowie sierpnia byłam nad naszym morzem - w celu odpoczynku oraz obserwacji ptaków. Bardzo się cieszyłam, ponieważ nigdy dotąd nie byłam nad Bałtykiem, by obserwować ptaki. A to właśnie tam można spotkać gatunki, które nigdzie indziej nie występują.
Podczas całego pobytu z rodzicami nad morzem odwiedziłam trzy razy Rezerwat "Mewia Łacha" i raz "Ptasi Raj" na Wyspie Sobieszewskiej oraz Rezerwat "Beka".
Do "Mewiej Łachy" pojechaliśmy już drugiego dnia. Przeprawiliśmy się promem przez Wisłę i udaliśmy się na początek ścieżki edukacyjnej, która miała nas zaprowadzić do wieży widokowej na plaży, czyli naszego celu i miejsca obserwacji ptaków. Ścieżka prowadziła przez las, czasami przy przekopie Wisły, gdzie widziałam
nurogęś. W końcu dotarliśmy do tabliczki informującej, że jesteśmy na miejscu.
 |
Teraz trzeba skręcić w lewo. |
 |
Po drodze mijaliśmy wiele tablic informacyjnych. |
 |
Ścieżką do wieży obserwacyjnej. |
Dotarliśmy do metalowej wieży widokowej, skąd rozpościerał się widok na łachę pełną ptaków - niemal białą od mew. Niestety, były one bardzo daleko - nawet lornetka nie za dobrze się sprawdzała. Jednak na wieży widokowej był bardzo miły pan Mariusz z obozu Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING, który opowiadał o ptakach żyjących w rezerwacie, a potem zszedł z nami dalej ścieżką do ogólnodostępnej plaży, gdzie użyczył nam lunety! Plaża znajdowała się bliżej łachy, a przez lunetę naprawdę miło się obserwowało ptaki.
 |
Jesteśmy na miejscu. Widok z wieży. |
 |
Moja siostra Michasia, mój tata, ja i pan Mariusz :) |
 |
Przy lunecie z panem Mariuszem :) |
Udało mi się zaobserwować popularne gatunki, takie jak
kormorany,
mewy śmieszki,
mewy srebrzyste,
krzyżówki czy
rybitwy rzeczne. Prócz nich były jednak rzadsze
mewy siodłate, biegające
biegusy zmienne oraz dwa
szablodzioby! To było moje drugie spotkanie z tymi ptakami, ale pierwsze w tym roku. Cieszę się, że znów mogłam zobaczyć ten gatunek :)
 |
Szablodziób. |
Pan Mariusz oznaczył dla mnie
sieweczki obrożne (bo przez lunetę nie mogłam odróżnić ich od rzecznych, których zresztą tam nie było), które obserwowałam po raz pierwszy! Rezerwat Mewia Łacha jest bardzo ważnym miejscem dla tego zagrożonego gatunku, który się tutaj lęgnie. Poza tym było także stadko
szlamników. Roiło się także od ptaków, które zawsze chciałam zobaczyć -
rybitwy czubate! Gnieżdżą się one wyłącznie na "Mewiej Łasze".
 |
Jedna z wielu sieweczek obrożnych. |
 |
Szlamniki. |
 |
Pełno śmieszek, srebrzystych, siodłatych, rybitw rzecznych i... czubatych! |
 |
Rybitwy czubate :) |
To była wycieczka na zachodnią stronę Rezerwatu. Następnego dnia wybraliśmy się na stronę wschodnią. Trasa była trochę trudniejsza, jednak dotarliśmy do plaży.
Tam też było mnóstwo mew oraz kormoranów, jednak nie wdziałam żadnych biegusów. Za to między rybitwami rzecznymi i czubatymi było kilka
wielkodziobych!
 |
Rzeczne, czubate i wielkodziobe. |
 |
Strzałki pokazują na rybitwy wielkodziobe. |
 |
Kormorany. |
 |
I znów kormorany... |
To jednak nie koniec naszych morskich wypraw na ptaki ;) Została mi do opisania ostatnia wycieczka do "Mewiej Łachy" oraz wyprawa do "Ptasiego Raju" i "Beki", co jednak zrobię w następnych poście, czyli już niedługo. A jak Wam minęły wakacje?