Pluję sobie w brodę, że tyle tu nie pisałam. To, że się nie odzywałam (wybaczcie mi to!), wcale nie znaczy, że nie mam na koncie kilku nowych wycieczek na ptaki, obserwacji czy zdjęć. Niestety zabrakło mi czasu, aby się tym wszystkim pochwalić, ponieważ tuż przed wycieczką nad Biebrzę na bataliony (o relacji z tej wyprawy składającej się z trzech postów można przeczytać tutaj), czyli przed spełnieniem mojego marzenia, miałam egzaminy gimnazjalne. Potem były wakacje i pojechałam na wieś, gdzie nie miałam dostępu do internetu. Początek września zaś oznaczał nowe wyzwania w liceum i brak czasu, aby skleić jakiś wpis.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność (ekhem, trzy miesiące, ekhem) i jeszcze mnie nie zapomnieliście, ponieważ planuję podzielić się z Wami moimi wakacyjnymi obserwacjami i nowymi ciekawostkami na temat ptaków. Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, bo dzięki nim wiem, że doceniacie to, co robię i że się to Wam podoba.
Chcę zacząć od wycieczki do Chorwacji, która była organizowana przez moją starą szkołę. Bardzo się na nią cieszyłam, bo podróżowanie to coś, co naprawdę kocham. Co prawda wycieczka nie była nastawiona na obserwacje ptaków, choć mój wyczulony zmysł ornitologa nie pozwalał mi nie zwracać na nie uwagi, chociażby mewy, które latały nad pięknymi, skalistymi wybrzeżami.
Osiemnastogodzinna podróż autokarem była naprawdę męcząca, ale była warta tych wspaniałych chwil spędzonych nad morzem Adriatyckim. Nasz hotel znajdował się niedaleko miejscowości Kraljevica, naprzeciwko wyspy Krk, którą też zwiedzaliśmy.
Już pierwszego dnia, podczas spaceru po okolicy udało mi się zaobserwować jerzyki alpejskie! Na początku myślałam, że są to zwykłe jerzyki, ale potem zauważyłam biały brzuch i gardło. Latały wokół mostu pomiędzy wybrzeżem w miejscowości Kraljevica a wyspą Krk, którym spacerowaliśmy i skąd rozciągał się piękny widok na morze. Niestety nie udało mi się zrobić im żadnych zdjęć, ponieważ wcale nie tak łatwo złapać aparatem rozpędzonego w locie jerzyka, który gwałtownie potrafi zmienić kierunek lotu.
To ten most - płynęliśmy potem pod nim podczas wycieczki łodzią. |
Widok z mostu. |
Wszechobecne były też mewy. I tutaj muszę przyznać się do błędu, ponieważ na początku brałam je za mewy srebrzyste bądź białogłowe. Potem jednak spojrzałam do mojego niezawodnego "Przewodnika Collinsa", gdzie zobaczyłam, że te gatunki w Chorwacji nie występują. Pozostała mi więc mewa romańska, która pospolicie występuje u wybrzeży Chorwacji. Mam nadzieję, że tym razem, ostatecznie, dobrze oznaczyłam tego ptaka. Jeżeli ktoś zauważyłby, że jednak nie, prosiłabym o komentarz.
Przeglądając zdjęcia zauważyłam coś, co spowodowało, że znowu zaczęłam przeklinać swoją nieuwagę. Podczas wycieczki łodzią skupiałam się głównie na fotografowaniu mew i nie zwróciłam uwagi na inny, biały punkt na skałach, które mijaliśmy. To coś, co zauważyłam dopiero na zdjęciu, ewidentnie nie jest mewą, ale czaplą. I to nie zwykła czapla siwa, ale niewielki rozmiar, białe upierzenie i czarne nogi oraz dziób mogą wskazywać na czaplę nadobną, która gniazduje w tym rejonie. Czapla biała jedynie zimuje na wybrzeżu Chorwacji. Na zdjęciu jednak nie widać palców czapli, których żółty kolor potwierdziłby, że jest to czapla nadobna.
Czapla to ta pierwsza z lewej. |
Podczas tygodnia w Chorwacji nacieszyłam wzrok pięknymi widokami skalistych wybrzeży i lazurowego morza.
|
Nie podkręcałam kolorów! :) |
W następnych postach opiszę mój pobyt na wsi, który też obfitował w wiele ciekawych obserwacji, nie obyło się między innymi bez spotkania z pójdźką! :)
Na koniec zdjęcia z punktu widokowego:
Pozdrawiam Was serdecznie!
Prześliczne zdjęcia. Najważniejsze, że spędziłaś tak fajnie czas, to przecież nieźle inspiruje. :) Chorwacja jest wspaniała, mam nadzieję, że i ja ją kiedyś odwiedzę. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLast year I visited Croatia and found it quite enchanting and the bird life varied, interesting and accessible. I would love to return there - and perhaps one day I will. Have a great weekend.
OdpowiedzUsuńHello :) Yes, Croatia is really beutiful, I want to return there one day too!
UsuńCieszymy się, że jesteś :). Aż się uśmiechnęłam, patrząc na Twoje zdjęcia, pokazujące piękne krajobrazy i słońce, którego teraz brak. Gratuluję jerzyków! Co do czapli, ja bym zdecydowanie oznaczyła ją jako nadobną, toż to maleństwo i do tego z czarnym dziobem. No, ale ekspert ze mnie żaden itd.
OdpowiedzUsuńCześć, Patrycjo! Dziękuję za komentarz, cieszę się, że jeszcze tu zaglądasz ;)
UsuńPiękne zdjęcia cudzych widoków. Naprawdę ładnie zatrzymane w kadrze, gratuluję:-)
OdpowiedzUsuńCudnych
UsuńDziękuję :D
UsuńPrześliczne zdjęcia ptaków, morza i ptaków. Miejsce...marzenie. Bajkowe widoki.
OdpowiedzUsuńTak, naprawdę piękne miejsce, tylko... strasznie gorąco ;)
Usuńhahahahaha...
OdpowiedzUsuńJedni fotografują zabytki inni życie codzienne a inni ptaki i przyrodę :D
Ale piękne zdjęcia :D
buziaki :D
Haha, ja zdecydowanie należę do tych, którzy podczas wycieczek zwracają uwagę bardziej na przyrodę niż zabytki ;)
UsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńCzapla na zdjęciu to na pewno nadobna.
Dziękuję za pomoc w oznaczeniu ^^
Usuń;
OdpowiedzUsuńChorwacja jak najbardziej, świetne miejsce do wypoczynku. Z resztą nie ma problemu żeby znaleźć ciekawe miejsce na wypoczynek. To co zawsze się przydaje to odpowiednie wyposażenie. Takie saszetki wodoszczelne https://gosup.pl/saszetki-wodoszczelne-96 ostatnio znalazłam. Są też mapniki, pokrowce na sprzęt elektroniczny. Warto takie rzeczy mieć.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńMi się również takie wakacje marzą i mam nadzieję, że w następnym roku także pojadę do Chorwacji na wakacje. Miałam również przyjemność czytać na stronie https://kioskpolis.pl/wakacje-w-chorwacji/ o tym jak zaplanować takie wakacje w Chorwacji i mam nadzieję, ze mi się to uda zrealizować.
OdpowiedzUsuńWakacje w Chorwacji marzą mi się od zawsze, a takie zdjęcia jak wrzuciłaś tylko do tego zachęcają - niesamowite kadry. Na https://istria.pl/ czytałam o miastach w Chorwacji i zastanawiam się konkretnie nad Rovinj - byłaś może?
OdpowiedzUsuń