Cześć!
Ostatnio spróbowałam czegoś nowego w temacie rysowania. Nigdy nie malowałam kawą i pomyślałam, że fajnie byłoby spróbować. Tak więc wzięłam od rodziców z kuchni kawę odpuszczalną i przygotowałam sobie trzy filiżanki - w każdej z nich była kawa o różnym rozcieńczeniu (aby wyszły różne odcienie).
Chciałam narysować sójkę, bo ten ptak najbardziej kojarzy mi się z jesienią. Poza tym sójka jest w takich kolorach, że powinna dobrze wyjść namalowana brązową kawą.
I tak prezentuje się mój obrazek.
Bardzo miło mi się go malowało, więc postanowiłam narysować coś jeszcze. Tym razem nie zrobiłam już czarnego konturu cienkopisem, tylko użyłam samej kawy.
Takie malowanie bardzo przypomina akwarele. Aby rysunek wyglądał inaczej, fajnie zrobić taki efekt rozlewania, różne kropelki i ciapki :)
WOW! Jestem pod ogromnym wrażeniem ;) Cuda *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) pierwszy raz malowałam kawą.
UsuńSójka fajna, ale jeleń - genialny. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że wydrukuję go sobie i oprawię?
OdpowiedzUsuńO! Będzie mi bardzo miło! Cieszę się, że mój jeleń będzie u Ciebie w ramce :D
UsuńAle fajne!!! Podkradnę Ci pomysł do pracy z dziećmi ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki :D
Super! To naprawdę fajna zabawa :)
Usuńwonderful!
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńWhimsical stuff! You may have started a whole new trend!
OdpowiedzUsuńCuda! Naprawdę ogrooomny talent! <3
OdpowiedzUsuńŚwietne obrazki :). Ja maluję akwarelami, myślę, że kawą wychodzi to podobnie. W każdym razie - efekt super!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się prace wykonane kawą z powodu jednego odcienia o różnym nasileniu. Ten jeleń wyszedł bardzo baśniowo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle wspaniale,
OdpowiedzUsuńoba obrazki super,technika kawą wypadła fajnie.
Piękne : )
OdpowiedzUsuńBrawo. Jeszcze nie widziałam czegoś takiego. Przepięknie Ci wyszło. Bardzo magicznie.<3
OdpowiedzUsuń